poniedziałek, 19 października 2015

Wanna z hydromasażem

Wanny z hydromasażem są lekarstwem na zbolałe mięśnie i stargane nerwy, lub choćby na zwykłe zmęczenie i zły nastrój. Niestety, nie jest to lekarstwo tanie.

Wanny z hydromasażem to sposób na odprężenie, które regeneruje siły, poprawia krążenie i działa leczniczo na schorzenia kręgosłupa, mięśni oraz kości. Chociaż wanny do hydromasażu trzeba uznać za luksus, producenci starają się, by były dostępne nie tylko dla bardzo zamożnych. Oczywiście z ceną wiąże się klasa wyposażenia i komfort użytkowania.

Wanna

Najpopularniejsze są akrylowe. Są wanny o różnych kształtach - narożne, asymetryczne, owalne, okrągłe, prostokątne, z profilowanym siedzeniem, oparciem, podłokietnikami, a nawet z przeszklonym okienkiem. Ich pojemność wynosi od 140 do 500 l. Wybierając wannę, trzeba brać pod uwagę nie tylko jej długość i szerokość, ale i głębokość mieszczącą się w przedziale od 41 do 60,5 cm. Oczywiście im głębsza wanna, tym efektywniejszy masaż górnych partii ciała.

wanna z hydromasażem


Masaż

Może być pojedynczy - powietrzny albo wodny (zwykle z napowietrzaniem). Możliwe są też oba systemy naraz. Są również wanny z dodatkowym masażem ultradźwiękami.

Masaż powietrzny(zwany kąpielą perełkową) działa odprężająco i relaksująco. Wanny z takim hydromasażem sprzedawane są w dwóch wersjach:

- tańszej - z otworami w dnie. W wannach z takim rozwiązaniem kompresor lub dmuchawa wtłaczają powietrze do cienkich przewodów doprowadzonych do komór pod dnem wanny (zwanych podwójnym dnem), skąd powietrze wydostaje się do wanny wieloma małymi otworami w dnie. Komory pod dnem ułożone są ze spadkiem umożliwiającym spłynięcie wody do kanalizacji, ale mimo to nie zawsze możliwe jest całkowite osuszenie układu. Takie rozwiązanie wymaga szczególnej dbałości o czystość wanny i częstej dezynfekcji (najlepiej krótkiej - po każdej kąpieli, i dłuższej - raz na tydzień);
kąpiel w wannie


- droższej - z dyszami w dnie. Kompresor lub dmuchawa wtłaczają powietrze do przewodów doprowadzonych bezpośrednio do kilku dysz umieszczonych w dnie. Dysze te mają zabezpieczenia przed wpływaniem wody do przewodów napowietrzających. Jeśli mimo to woda dostanie się do tych przewodów, odpływa drenażem do kanalizacji lub należy ją usunąć przez włączenie dmuchawy.

Na czym polega masaż wodny?

Masaż wodny lub wodno-powietrzny(zwany biczami wodnymi) polega na masowaniu ciała strumieniami wody o dużym ciśnieniu (często zmieszanej z powietrzem). Woda w wannie przepływa w obiegu zamkniętym wymuszanym pompą. Zasysana jest ssakiem umieszczonym przy dnie wanny, a wypuszczana kilkoma lub kilkunastoma dyszami w ściankach wanny. W zależności od modelu wanny i wariantu systemu, dysze są rozmieszczane tak, by umożliwiały masaż różnych partii ciała, na przykład pleców, stóp, ramion lub kręgosłupa. Dyszami zwykle można regulować kierunek strumienia wody. Są też takie, które podczas przepływu wody z powietrzem same się obracają, zwiększając obszar działania strumienia. Natężenie strumienia wypływającego z dysz można regulować przez napowietrzenie go - najczęściej za pomocą regulatora powietrza umieszczonego na obrzeżu wanny. W droższych wersjach można też regulować wydajność pompy wodnej.
hydromasaż


Masaż ultradźwiękamito szczególny rodzaj masażu wodnego połączonego z emisją fal ultradźwiękowych. Umożliwiają go specjalne dysze wodne z emiterem fal. Fale te wnikają aż do warstw tkanek podskórnych i powodują kurczenie oraz rozszerzanie się komórek. Poprawiają przez to elastyczność tkanek i zapobiegają zmianom skóry (na przykład cellulitowi).

Funkcje wanny mogą być sterowane dwojako - w sposób pneumatyczny (tańszy) lub elektroniczny.

Sterowanie pneumatyczne umożliwiają przyciski na obrzeżu wanny. Wciska się je, aby włączyć wybrany rodzaj masażu - każdy włącza się odrębnym przyciskiem, a powtórne przyciśnięcie wyłącza masaż. Natężenia masażu powietrznego zwykle nie można regulować. Masaż wodny reguluje się przez odkręcanie lub zakręcanie pokrętła do napowietrzania, znajdującego się również na obrzeżu wanny. Użytkownik sam musi czuwać, kiedy może uruchomić różne funkcje. Masaż wodny można włączać dopiero po napełnieniu wanny wodą do takiego poziomu, by zakryła ona dysze boczne. Urządzenie włączone zanim wanna się dostatecznie napełni, będzie rozpryskiwało część wody. Sterowanie pneumatyczne nie ma żadnych czujników, nie zabezpiecza więc pompy przed pracą na sucho, która może doprowadzić do spalenia urządzenia.

Sterowanie elektroniczne umożliwia włączanie i regulację wybranego rodzaju masażu za pomocą panelu sterowania umieszczonego na obrzeżu wanny. Zakres regulacji zależy od wariantu systemu - bardziej lub mniej komfortowego. W droższych - panel sterowania umożliwia wybieranie gotowych programów masażu lub programowanie ich indywidualnie; można też ustawiać czas trwania poszczególnych rodzajów masażu. W niektórych modelach hydromasaż wyłącza się automatycznie po 20 minutach. Niekiedy komputer pokładowy proponuje optymalny rodzaj masażu dostosowany do płci, wieku i wagi ciała kąpiącego się. Elektroniczny układ sterowania wyposażony jest w czujniki poziomu wody, które uniemożliwiają przedwczesne włączenie hydromasażu oraz chronią pompę przed pracą na sucho i spaleniem.

Dezynfekcja

Wilgoć pozostająca w elementach instalacji wanny może doprowadzić do rozwoju grzybów i glonów. Dlatego wannę należy regularnie dezynfekować:


ręcznie - aplikując odpowiedni płyn lub tabletkę i uruchamiając na zmianę wszystkie rodzaje hydromasażu (na 15-30 minut). Po tym czasie wannę się opróżnia, następnie napełnia ją czystą wodą i znów uruchamia wszystkie systemy, aby je wypłukać, a na końcu wypuszcza wodę. Taki sposób dezynfekcji stosuje się w wannach z prostszymi systemami hydromasażu;

automatycznie - włączając odpowiedni przycisk na panelu sterowania. Urządzenie samo pobiera płyn lub tabletkę ze specjalnego zbiornika umieszczonego pod obudową wanny, a potem płucze urządzenie czystą wodą. Oczywiście co pewien czas trzeba kontrolować ilość środka do dezynfekcji i uzupełniać go przez zamykany otwór umieszczony na obrzeżu wanny. Do wanien z automatycznym systemem dezynfekcji należy doprowadzić dodatkowy przewód z zimną wodą - do płukania wanny po dezynfekcji.

Wodę w niektórych wannach można też ozonować. Ozonowanie może być uruchamiane nawet podczas kąpieli. Nie wolno nim jednak całkowicie zastąpić dezynfekcji z użyciem środków chemicznych.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Zmiany także dla Ciebie - zmień swoją fryzurę u stylisty

Najlepsze pomysły na fryzury mają oczywiście profesjonalni styliści. Na czerwonych dywanach i w blasku fleszy możemy podziwiać wielkie gwiazdy, które świetnie się prezentują i budzą zazdrość – ich kreacje i fryzury są długo potem omawiane przez telewizję śniadaniową i portale plotkarskie. Osoby zarabiające po części swoim wizerunkiem muszą dbać o niego w szczególny sposób, stąd na ich potrzeby pracują całe sztaby stylistów, fryzjerów, manikiurzystów i tak dalej. Wiele osób właśnie od swoich idoli czerpie inspiracje, szukając upięć i stylizacji na różne okazje oraz na co dzien. Czy warto jednak naśladować cudzy styl? Może lepiej – inspirując się czyimś wizerunkiem – wypracować swój własny wizerunek. Tylko skąd czerpać pomysły?
Dlaczego warto oddać swoją fryzurę styliście

 Stylizacja fryzura na najlepszym poziomie

Ciekawe rozwiązania znajdziemy na pewno w tematycznych czasopismach. Jeśli sięgniemy po wydania drukowane czy online, z których korzystają przecież nie tylko styliści i fryzjerzy, znajdziemy wiele bardzo oryginalnych pomysłów. Nawet jeśli nie planujesz wielkiej zmiany wizerunku, warto zbierać wycinki z gazet lub zapisywać najciekawszy zdjęcia w folderze czy w zakładkach w przeglądarce, by – jeśli przyjdzie chęć zmian – mieć pod ręką ulubione stylizacje. Często najbardziej podobają nam się dość skomplikowane formy, jednak w praktyce lepiej postawić na prostotę - zwłaszcza rano, gdy przed wyjściem do pracy nie mamy czasu na układanie fryzury przez godzinę. Często też staramy się odwzorować naturalny nieład, wrażenie uroczo potarganych kosmyków, jakie nosi na przykład Meg Ryan czy prostych włosów Jennifer Aniston. Jeśli mamy dobrze ostrzyżone włosy, to fryzura powinna się sama układać. Czasem wystarczy dodać trochę pianki na suche lub wilgotne włosy, pouciskać kosmyki albo przeczesać palcami, by uzyskać taki efekt.
Stylista fryzur - zobacz co potrafią mistrzowie

Prawdziwą kopalnią pomysłów jest oczywiście Internet. Innym pomysłem jest stylista fryzur In Harmony. Znajdziesz tam setki pomysłów na doskonałe upięcia i fryzury. Oprócz stron oficjalnych czasopism czy salonów urody znajdziemy także typowe portale i blogi skupiające się na modzie. Internauci wystawiają w nich opinie fryzjerom, radzą sobie na tematy włosów i ich pielęgnacji, a także dzielą się swoimi inspiracjami i pomysłami na upięcia. Co więcej – często na tego typu steronach można znaleźć wskazówki wykonania danej fryzury, co chyba jest najtrudniejszą częścią, jeśli chcemy uczesać się samodzielnie. Mamy zatem do wykorzystania wiele ciekawych źródeł, w jakich znajdziemy dla siebie pomysły na najlepsze fryzury

Dlaczego warto powierzyć swoją fryzurę styliście?

Fachowe układanie fryzury i strzyżenie to domena fryzjera czy stylisty fryzur. Tacy specjaliści mają nam całkiem sporo do zaoferowania, posiłkując się przede wszystkim własnym doświadczeniem i wiedzą. Mogą zahamować zbyt wybujałe pomysły, które – choć na zdjęciach wyglądają cudownie – w rzeczywistości zupełnie się nie sprawdzą. Fryzjer czy stylista zaproponują nam fryzury, w których będziemy wyglądać korzystnie, a jakie dodatkowo będą się także wpisywać w nowoczesne trendy. Oczywiście nie można zapomnieć o własnej kreatywności – szukając dla siebie najlepszej fryzury nie zapominajmy tylko, że ma być wygodna i twarzowa, tak aby podkreślała kształt twarzy, wysmuklała lub zaokrąglała, eksponowała bądź zakrywała czoło – zgodnie z naturalnymi uwarunkowaniami danej osoby.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Jak urządzić pokój, aby czuć się w nim dobrze?

Pytanie z tytułu wydaje się banalne albo wręcz śmieszne. Ale jak się nad tym głębiej zastanowić - każdy chyba lubi przeglądać ikeowskie katalogi albo czasopisma poświęcone urządzaniu wnętrz (ja na pewno lubię!), ale szczerze mówiąc - w pokoju z katalogu nie chciałabym mieszkać.

Życiowe porady

Zastanawiam się więc, na czym polega problem - może chodzi o to, że choć na zdjęciu wszystko wygląda ładnie, człowiek czuje podskórnie, że to tylko tak wygląda, a do mieszkania nie byłoby tak wygodne ani nawet funkcjonalne?

Koleżanka, która bardzo lubi kwestie lifestylowe, doradziła mi: "Urządzaj pokój tak, jak chcesz. Tobie ma być tam wygodnie. Stylizatorzy z Ikei się nie przejmą". Stwierdziłam, że ma rację, i zaczęłam trochę stosować się do lifestylowych zasad, a ponieważ okazały się całkiem pomocne, podzielę się nimi i z wami.

Z czym to się je?

Prawdziwa lifestylerka powiedziałaby - z czymś lekkostrawnym ;) I miałaby rację. Pokój urządzony według zasad lifestyle'u powinien być przede wszystkim miejscem, w którym będziesz chciał/chciała spędzać czas. O lifestyle'u więcej na http://www.lifestylerki.pl/, a teraz wskazówki:

Warto wziąć pod uwagę, co właściwie lubimy robić - jeśli ważne są dla nas książki, w pokoju przyda się regał i wygodny fotel. Ktoś interesuje się fotografią? Elegancka półka albo oryginalne ramki na zdjęcia muszą mieć swoje miejsce, żeby nie chować ulubionych zdjęć w szufladach. Jesteś fanką mody? Spraw sobie wygodną, pojemną szafę. Lubisz kwiaty i bibeloty? Przyda się mały stoliczek, na którym wyeksponujesz te ulubione.

To naprawdę nie takie trudne. Lifestyle rozpanoszył się w mojej kuchni - jest i półka na ulubione książki kucharskie, i oryginalne pojemniki na przyprawy, takie, jakie miała moja prababcia.

piątek, 17 lipca 2015

Piękno skandynawskiego chłodu

Szukam ładnych akcesoriów do dekoracji i zakochałam się w stylu skandynawskim! Taki lekki, chłodny, prosty - coś wspaniałego.

Kiedyś się dziwiłam ludziom, że lubią taki styl. Wydawał mi się zbyt zimny, zbyt ascetyczny i taki nieprzytulny zupełnie. Ale byłam z wizytą u znajomych i kiedy zobaczyłam elementy wystroju z takiego stylu - umiejętnie wkomponowane we wnętrze - to pomyślałam, że może to nie taki zły pomysł. 
Co mi się szczególnie podoba? Naturalne materiały i proste wzornictwo. Znalezienie czegoś "normalnego", bez jakichś dziwnych wzorów, czasami jest niemal niemożliwe, dlatego tak mi się ten styl spodobał. Zazwyczaj akcesoria są w jasnych kolorach, pastelowych - ktoś by powiedział, że wyblakłych, ale mi się takie pół-odcienie podobają. Prawda, dodatki w tym rodzaju są trochę... chłodne - ale równocześnie jakoś przenoszą wyobraźnię w dziksze rejony. Chciałoby się wskoczyć na rower - albo do łódki - albo rozwinąć skrzydła - i lecieć przed siebie.
A przecież chodzi także o dobre inspiracje, prawda? :)


środa, 15 lipca 2015

Hałaśliwi sąsiedzi...

Remonty ciągną się w nieskończoność...  Większość pomieszczeń jest już gotowa do wykończenia, ale na razie mieszkam w wynajętym mieszkaniu - nie mogę się doczekać, aż wrócę na własne cztery kąty...

Wynajmowanie mieszkania z obcymi ludźmi bywa - no cóż, męczące. Chociaż i tak mam szczęście i trafiłam na miłych ludzi. Nie bałaganią, nie hałasują - może czasem, ale każdy czasem coś nabroi, o to kłócić się nie trzeba. Ale nasi sąsiedzi...

Specjalnie sprawdzałam - raczej szukałam po internecie - co można zrobić z męczącymi, uciążliwymi sąsiadami. Okazuje się, że niewiele. Była taka mniej więcej "skala postępowania":
  1. zwrócenie uwagi - jakbym wiedziała, gdzie to taki hałas ktoś robi.. Jak się mieszka w bloku, to można tylko z grubsza określić, że to "tam u góry z prawej, nad szafą". Ale załóżmy, że dokładnie wiemy, bo np. hałasują tuż za ścianą. Trudno powiedzieć, czy taka "wizyta" nie odniesie odwrotnego skutku... Ale spróbować warto. Przede wszystkim - trzeba być bardzo uprzejmym, nawet jeśli się gotujemy z wściekłości. Uprzejmością można wiele zwojować.
  2. zgłoszenie skargi do administracji budynku - to chyba najgłupszy pomysł ze wszystkich, jakie znalazłam. Po pierwsze często mieszkanie wcale nie jest zajęte przez właściciela, więc zakładając że administracja coś w tej sprawie zrobi, lokatorzy mogą to zwyczajnie olać. A jeśli dotrą do właściciela - znów, śmiem wątpić, że odniesie to skutek :(
  3. zgłoszenie na policję (lub straż miejską) - w niektórych wypadkach to się wydaje jedynym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli inne nie skutkowały. Ale zazwyczaj wiąże się to z oficjalnym składaniem skargi - anonimowych zgłoszeń policja nie przyjmuje, albo w ogóle z wnoszeniem oskarżenia, a kto chce się bawić w chodzenie po sądach? Co gorsza, jeśli mamy z sąsiadami poważnie na pieńku, dowiedzą się oni, że to my wezwaliśmy policję - bo to do nas przyjdą najpierw... A to raczej nie ułatwi sprawy.

Pesymistycznie dziś. Można tylko liczyć, że ktoś kiedyś dokuczy takim uciążliwym ludziom bardziej i zaczną szanować innych...